Ilość decyzji jakich musi dokonać manager jest duża i może przyprawić o zawrót głowy. Czy zawsze w pełni świadomie i obiektywnie dokonuje wyboru najkorzystniejszej z opcji? Czy faktycznie jest tak, że racjonalna część umysłu jest zależna tylko od woli i motywacji managera?
Żeby wskazać prawidłową odpowiedź, należałoby wyjaśnić pewną kwestię. Mianowicie, u ludzi występują dwa obiegi: metabolizm energetyczny i informacyjny. Oznacza to, że człowiek przetwarza informacje na różnych płaszczyznach i jest zależny od energii, którą dostarcza do organizmu. Zakłócenia na linii energetycznej wpływają na zdolność przetwarzania informacji. Przez żołądek do serca – ta mądrość przekazywana z pokolenia na pokolenie znajduje tutaj uzasadnienie. Wynika z tego, że z pozoru błahe sprawy mogą mieć kolosalne znaczenie. Jakie w takim razie czynniki wpływają na nasz odbiór informacji? Zmęczenie Zmęczenie powstające z niewyspania, mocno wpływa na sprawność intelektualną. Podstawowe czynności robimy wolniej, a pomysły kreatywne nie przychodzą do głowy w szybkim czasie. W stanie niewyspania cierpi nasza błyskotliwość i szybkość reakcji. Jednakże, w pracy managera brak snu, ma jeszcze jeden negatywny impakt. Mianowicie, będąc chronicznie niewyspanym, spada do bardzo niskiego poziomu zdolność do identyfikowania emocji u innych. Świat ludzkich emocji nie jest symetryczny i gdyby brak rozpoznawania emocji był równomierny, nie byłoby problemu. Skutkowałoby to ogólnym otępieniem. Badania zespołu badaczy z University of Arizona, któremu przewodził prof. W. Killgore, wykazują, że nawet kiedy jesteśmy nieprzytomni z niewyspania, ciągle jesteśmy w stanie rozpoznać negatywne emocje takie jak gniew, złość czy strach. Ma to swoje ewolucyjne dobre strony, gdyż zignorowanie takich emocji niesie za sobą zagrożenie niedostrzeżenia czającego się niebezpieczeństwa. Jednak ma to również złe strony. Będąc w stanie niewyspania, mamy wrażenie, że otaczają nas osoby z wrogim nastawieniem, gdyż tylko to jesteśmy w stanie zauważyć. Odczuwany brak: SEN Kolejnym istotnym aspektem jest: Samotność Człowiek (czyli również manager 😊) czy tego chce czy nie, jest zwierzęciem stadnym. Nawet idealny introwertyk potrzebuje raz na jakiś czas spotkań z innymi ludźmi. Dlatego uczucie odrzucenia, czy braku zrozumienia tak mocno doskwiera i dokucza. Kiedy czujemy się nierozumiani, sami izolujemy się od ludzi i wycofujemy z życia towarzyskiego. Niestety daje to skutek odwrotny od zamierzonego, co zresztą widać w słowie ostracyzm. Z greckiego oznacza ono skorupę, zasklepiamy się w emocjach, co może skutkować podejmowaniem decyzji z towarzyszącym uczuciem goryczy. Czy takie ustalenia będą obiektywnie dobre? Prawdopodobieństwo, że takimi się okażą, jest stosunkowo niewielkie. Odczuwany brak: TOWARZYSTWO Innym czynnikiem wpływającym na stan ducha jest: Złość W stanie złości, czujemy się mało komfortowo. Podskórnie zdajemy sobie sprawę z gwałtownego charakteru tej emocji. Jest to normalna ludzka emocja, jednak ważnym jest, aby radzić sobie z nią w sposób konstruktywny. Przyjrzyj się powodom, które wywołały złość, następnie sprawdź, dlaczego jest to dla Ciebie szczególnie ważne. Często złościmy się na kogoś, na kim nam zależy, bądź mamy wobec tej osoby jakieś oczekiwania. Kiedy zidentyfikujesz już źródło złości, dokonaj retrospekcji i zauważ, czy nie zachowywałeś się w sposób pasywno-agresywny, bądź padłeś ofiarą takich zachowań. Osoby stosujące mechanizm biernej agresji, nie mówią o swojej reakcji otwartym tekstem, wybierają okrężną drogę wyrażenia złości. Mimo tego, poprzez pasywno-agresywne zabiegi odbiorca może doświadczyć natężenia złości. Częste tego typu komentarze, zachowania niewerbalne, mogą być o wiele bardziej dotkliwe i frustrujące, niż bezpośrednia konfrontacja. W takich sytuacjach złość jest zasłonięta, rozmówcy odmawia się możliwości reakcji, zwłaszcza że osoby bierno-agresywne zaprzeczają stosowaniu takich praktyk. Jakie to zachowania? Np.:
Innym przeszkadzającym stanem może być: Głód Długie okresy bez jedzenia, zatracenie się w pracy kosztem posiłków skutkują uczuciem głodu. Czy niski poziom cukru we krwi, potrafi wywołać złość bądź panikę? To nie jest pytanie, czy uczucie sytości wpływa na człowieka, ile jak bardzo na niego wpływa. Psychologowie badają zagadnienie obniżenia się poziomu glukozy na proces decyzyjny jednostki. Z tych badań wynika dość jednoznacznie, że wpływ braku energii to mocny czynnik, który wywołuje rozdrażnienie i wpływa na efektywność w pracy. Będąc pod wpływem braku paliwa m.in. chętniej skraca się dyskusję, nie dochodzi się do głębszych wniosków. W sytuacjach stresogennych, czyli takich w których jesteśmy szczególnie pobudzeni do działania, organizm wymaga większego spożycia energii, cukru i nasyconych kwasów tłuszczowych. Badania G. Oliviera i J. Wardle, z 1999 potwierdzają, że stres wzmaga ilość zjadanych przekąsek, a zmniejsza konsumpcję zwykłych posiłków. Dlatego jeśli zauważyłeś w sobie uczucie głodu, przerwij to co robisz i uzupełnij niedobory zwykłym posiłkiem. Pilnuj również swoich nawyków. Dobrze, jeśli są one zbieżne z zasadami zdrowego odżywiania. Wysłanie do szefa maila, w którym bronisz swoich racji, może mieć inną konstrukcję, jeśli będziesz go pisać o zaspokojeniu głodu. Odczuwany brak: POTRAWY (jedzenie) Reasumując: Z pierwszych liter „odczuwanych braków” tworzy się zgrabny akronim STOP. Będzie on podstawą mechanizmu obronnego, jaki chciałbym Ci zaproponować. Polega on na tym, by w pierwszej kolejności kiedy odczuwasz dyskomfort, zastosować powyższe STOP zasady. Przypomnienie sobie czynników wpływu na samopoczucie, pozwoli na zastosowanie konkretnych adekwatnych działań, by przywrócić stan równowagi emocjonalnej. To ważne, aby czynniki wewnętrzne nie wpływały na powstawanie zniekształceń poznawczych (nie zachowujesz obiektywizmu w osądzie sytuacji z powodów energetycznych). Wskazówki: - między spotkaniami, zachowuj 5-10 minutowe higieniczne przerwy, by dać sobie chwilę na refleksję czy zregenerowanie cierpliwości, - staraj się jeść o tych samych porach takie porcje, które odpowiadają Twojemu zapotrzebowaniu energetycznemu, - raz na jakiś czas, w ciągu dnia, zrób sobie przerwę między ludźmi. Porozmawiaj z kimś przy kawie, zaproś na herbatę. Przejdź się na spacer, pogadaj niezobowiązująco. Następnym razem, kiedy poczujesz się odrzucony, sfrustrowany, przygnieciony obowiązkami czy wytrącony z równowagi, zadaj sobie pytanie: STOP! Czy brakuje, mi Snu, Towarzystwa, Opanowania czy jakiejś Potrawy?
0 Comments
10 sekund wystarczy… by znacznie poprawić wyniki zespołu, ale nie na przeczytanie tego wpisu.6/1/2017 Co odpowiedziałbyś, gdybym zadał Ci następujące pytanie:
Jaka jest jedna rzecz, na którą masz wpływ, a zmiana jej w największym stopniu poprawiłaby efektywność Twojego zespołu? Pytam poważnie. Jedna rzecz, jedna sprawa która wiele zmieni? Wiem, że to trudne pytanie i aby dobrze na nie odpowiedzieć potrzeba wysiłku. Nie spiesz się, poczekam na Twoją odpowiedz, tyle ile będzie trzeba. Pytanie takie jak zadane powyżej, daje do myślenia. Kiedykolwiek zadajesz dobre pytanie, osoba indagowana musi zrobić krótką przebieżkę po swoich zasobach, wiedzy, priorytetach czy wyzwaniach. Proces myślowy obejmujący te wszystkie zagadnienia, zajmuje sporo czasu. Czasu, którego managerowie swoim podopiecznym nie dają. Większość managerów cisza doprowadza do wściekłości lub co najmniej irytacji. Sami będąc pod presją natychmiastowych odpowiedzi, żądają ich od pracowników. Prezentuję poniżej dość wymowny przykład rozmowy managera z handlowcem: Dlaczego nie dowiozłeś wyniku? 2 sekundy później No powiedź, nie krępuj się. Dlaczego? 2 sekundy później No śmiało. Powiem Ci dlaczego nie zrobiłeś planu. Bo Ci się nie chciało! Badania wskazują, że ludzie czekają średnio 2-3 sekundy na odpowiedź, zanim sami zaczną mówić. Po tym czasie, podpowiadają, nakierowują, parafrazują, czy przechodzą do innego tematu. Jeśli właśnie zdiagnozowałeś taką tendencję u siebie, to czas nad tym popracować. A jeśli nie, to być może jesteś w tej części grupy, która nie ma pojęcia, że tak robi. Z własnego doświadczenia wiem, że najczęściej na szybkie wypełnianie ciszy cierpią handlowcy. Prawdopodobieństwo wystąpienia tej przypadłości, wzrasta u grupy kierowniczej działów sprzedaży. Między ciszą a ciszą, sprawy się kołyszą… Zobaczmy co tracimy, kiedy nie dajemy rozmówcy przestrzeni na swobodne przemyślenie sprawy. Jednak zanim to zrobimy przyjrzyjmy się jeszcze raz pytaniu z początku notki: Jaka jest jedna rzecz, na którą masz wpływ, a zmiana jej w największym stopniu poprawiłaby efektywność Twojego zespołu? To zdecydowanie pytanie prowokatwne. Na poziomie oceny natychmiastowej, po chwili zawahania w głowie pytanego generuje się (prawdopodobna) lista: - lepiej przypilnowany kalendarz spotkań, - więcej szkoleń dla członków zespołu, - mniej marnowania czasu na przyziemne sprawy, - gdybym tylko potrafił lepiej motywować ludzi… Jednak te wszystkie myśli to nie odpowiedź na pytanie. Ta nie ma szans się pojawić w tak krótkim czasie. Pytanie było bardzo konkretne o JEDNĄ rzecz, która ma największy wpływ. 8- 10 sekund, tyle czasu wg badań jest niezbędne, aby Twój rozmówca zaczął formułować odpowiedź na Twoje pytanie. Co najmniej tyle jest potrzebne, by impulsywna odpowiedź była wartościowa. W innym wypadku zadowalasz się marnej jakości zbywaniem, Bo to co tracisz to np.: - pogłębioną analizę tematu, - większe zaangażowanie rozmówcy, - własny autorytet gdyż jesteś postrzegany jako osoba skupiona na sobie, bądź też jako ten wymaga by wypowiedzieć odpowiedź zgodnie z Twoim tokiem myślenia, itd. Czy w świetle powyższych informacji, zmienisz choć trochę sposób w jaki rozmawiasz z ludźmi (np. podczas rozmów okresowych, udzielania feedbacku itd.)? Jeśli tak to mam dla Ciebie garść porad: - pomyśl wcześniej nad strukturą rozmowy i pytaniami jakie zadasz. Co chcesz nimi osiągnąć? Czy jesteś gotowy usłyszeć każdą odpowiedź? - kiedy rozmawiasz i czujesz w sobie chęć na wypełnienie ciszy która zapadła policz w głowie w wolnym tempie: sto dwadzieścia jeden, sto dwadzieścia dwa itd. Aż do 128. To pozwoli ci w mechaniczny sposób zachować spokój przez co najmniej 8—10 sekund; - kiedy doliczysz do 128, a rozmówca ciągle milczy, spytaj: „potrzebujesz więcej czasu? Jesteś gotowy do rozmowy?” możesz zadać te pytania, jednak nie spiesz się z nimi. Być może podczas testowania powyższych wskazówek poczujesz się nieswojo. Każde nowe umiejętności wprawiają nas w zakłopotanie. Jednak nie poprzestawaj na pierwszej próbie. Na szali leży Twoja reputacja osoby mądrej, godnej zaufania. Autorytet poprawia relacje a te zwiększają efektywność grupy. Powodzenia! |
AutorZapewniam płynne przejście między bliżą a dalą biznesową. Archiwum
December 2020
Kategorie
All
|