Często przywołuje się powiedzenie: "Nec Hercules contra plures", co możemy przetłumaczyć jako"Siła złego na jednego". To znane powiedzenie stosuje się kiedy rywal ma przewagę liczebną. Kiedy nadchodzi rezygnacja, wtedy słychać: "Jak mam konkurować z X, kiedy ta firma ma oddziały w całej Polsce?", "Nie możemy wygrać z Y, kiedy on podkupuje naszych kontrahentów", "Nigdy nie sprzedamy więcej niż Z, oni biorą towar wagonami, przez to mają niższe ceny". Dzisiaj chciałbym popatrzeć na sprawę z punktu widzenia tworzenia sprawnych zespołów. Czy można zbudować przewagę rynkową opierając się na mniejszych zasobach niż rywale? Ile warty jest zgrany zespół? Co potrafi zrobić wysoce kompetentna grupa osób? Jak powinien wyglądać zespół sprawny w działaniu? Jakiś czas temu natknąłem się na poniższy filmik. Pokazuje on żołnierzy, którzy w 3 minuty potrafią rozłożyć i złożyć jeepa! Każdy, kto czekał cztery godziny na wymianę oleju w swoim samochodzie, zapewne z niedowierzaniem kręci głową :) Faktem jest, że to auto zaprojektowane zostało typowo do zadań bojowych, a prostota obsługi i napraw w takich warunkach jest kluczowa. Niemniej jednak nie ujmuje to nic z umiejętności tych osób. Popatrzmy: Ten materiał video stanowi świetny przykład, ile potrafi zdziałać zgrany zespół. Przekładając to na realia biznesowe, o ile wielkość organizacji jest ważna, to jeszcze ważniejsza jest jakość poszczególnych jej elementów. W literaturze przedmiotu zarządzania działem handlowym, rozrost organiczny działu sprzedaży nazywany jest "brutal force", co dobrze oddaje istotę tego typu praktyk biznesowych.
Wracając do przykładu z filmu, najważniejszym pytaniem jest: Co składa się na piorunującą efektywność tej grupy? - współpraca polegająca na dokładnej wiedzy, kto co ma zrobić i w jakim czasie, - improwizacja ograniczona do minimum, - zaufanie - nikt nie biega i nie sprawdza pozostałych, - dokładne przygotowanie do zadania, - wielokrotnie przećwiczony schemat postępowania, - właściwe narzędzia, - kompetentni współpracownicy, - pełen spokój wynikający z właściwego podziału ról i obowiązków. Co ciekawe, w tle nie słyszymy pokrzykującego dowódcy zagrzewającego do wzmożonego wysiłku: "Dalej Kowalski, wiem, że potrafisz, tylko Ci się nie chce", "Koniec czasu, a Ty ciągle nic nie zrobiłeś", "Jaki jest twój wykon planu?" :) Dzięki temu, że każdy wie co dokładnie ma zrobić i jakie są wobec niego oczekiwania, wykonanie poszczególnych czynności jest zautomatyzowane, zsynchronizowane i nie wymaga managera typu "poganiacz". Skupienie na właściwym wykonywaniu zadań sprawia, że żołnierze nie symulują pracy. Oczekiwany efekt pracy dopinguje do jak najlepszego wykonania zadania. Doskonale wyszkolony zespół z jasno określonymi rolami - zbuduj taki, a będziesz dokonywał cudów! Chętnie pomogę, zapraszam do kontaktu!
0 Comments
Leave a Reply. |
AutorZapewniam płynne przejście między bliżą a dalą biznesową. Archiwum
December 2020
Kategorie
All
|