Koń jaki jest, każdy widzi

​Tytułowe powiedzenie na stałe weszło do słownika Polaków. Nie tylko za przyczyną popularności filmu „Rejs”,  w którym to padły te słowa. I nie ma w tej sentencji nic odkrywczego, chyba że, zaczniemy przyglądać się codziennej pracy managerskiej. Bo w biznesie „nie zawsze jest jak ma być, tylko jest jak jest, a wiadomo żyć trzeba”. Pisząc metaforycznie, kiedy dotrze do nas na fali przytomności że koń, służący nam do transportu, nie nadaje się do dalszej jazdy, to najlepszym wyjściem jest z niego zsiąść i dać mu odpocząć bądź go zmienić. Jednak w biznesie znane są inne strategie. 

​Na przykład takie:

• Kupno większego bata,
• Zmiana jeźdźca,
• Głoszenie haseł „Zawsze jeździliśmy w ten sposób na tym koniu”
• Zwołanie komisji do zbadania konia,
• Organizowanie zespołu mającego na celu sprawdzenie, jak gdzie indziej jeździ się na martwych koniach,
• Wprowadzenie standardów jazdy na martwych koniach,
• Zatrudnienie konsultantów mającego przywrócić martwemu koniowi chęć do jazdy,
• Szkolenie dla pracowników, mające podnieść ich zdolności jeździeckie,
• Analiza SWOT  martwych koni w dzisiejszym otoczeniu,
• Zmiana norm, w efekcie koń nie zostanie uznany za martwego,
• Zatrudnienie podwykonawców mających ujeżdżać martwego konia,
• Obwieszczenie, że żaden koń nie jest zbyt martwy,
• Przeznaczenie dodatkowego budżetu na zwiększenie wydajności konia,
• Przeprowadzanie analizy rynku mającej wykazać, czy podwykonawcy mogą ujeżdżać tego konia taniej,
• Zakup nowego ekspresu do kawy mającego sprawić, że martwy koń będzie biegał szybciej,
• Stwierdzenie wszem i wobec, że koń jest teraz: lepszy, tańszy i szybszy,
• Przeprowadzenie badań nad sposobami wykorzystania martwych koni,
• Stworzenie aplikacji do zarządzania uwagą martwego konia,
• Uznanie aktualnego stanu konia za standard,
• Awansowanie tego konia na stanowisko managerskie.

 
Zatem: Kim lub czym jest koń?

Myślę, że odpowiedź każdy zna, ale nie każdy chce o tym głośno powiedzieć. I to jest sedno sprawy. Gdzie są klapki na oczach?

Bo chyba nie tylko na koniu.