Niepozorny dzień

Jest takie powiedzenie na rynkach finansowych, że okazja stulecia jest co tydzień. Ma to oznaczać, żeby nie gonić za okazją, bo jest ich wiele, a cierpliwość zostanie nagrodzona. Jest też inne zabarwienie tego zdania, że nie ma dnia w kalendarzu, który nie byłby świętem. To pokazuje jak złożone ale i obfite w wydarzenia mamy czasy. Dzień krepla (Tłusty Czwartek – dzień pączka) był wczoraj, a dzisiaj? 

Zanim przejdę do odpowiedzi i przypomnę kalendarium, zaznaczę, że jest wiele amerykańskich zwyczajów, które się w kraju nad Wisłą upowszechniły. Jedne są przyjemne (Dzień Zakochanych) inne może trochę irytujące (Halloween) a inne zwyczaje są znakiem czasów (nadawanie dzieciom imion typu Brian czy Jessica – oczywiście w polskiej transkrypcji). Jednak apeluję o rozwagę, nie wszystko co pochodzi z USA jest dobre, ale też nie wszystko co przychodzi z Zachodu jest złe.

Bo dziś jest dzień ciekawy, a obchodzony jest od 1995 roku. To Employee Appreciation Day czyli innymi słowy, dzień docenienia pracownika. Czemu to (nieoficjalne) święto jest u nas szerzej nieznane? Coż, zapewne powodów jest wiele, a sprawny socjolog tworząc kalejdoskop z wymiarów kultury i obserwacji życia biznesowego wysnułby jakąś zgrabną hipotezę. Ja się nie pokuszę o zgadywanie. Tak po prostu jest. A szkoda.

Przydałby się choć jeden dzień, w którym pracownik mógłby czuć się na „właściwym” miejscu. Po prostu ważny, bo choć biznesowi guru jak mantrę powtarzają słowa Richarda Bransona o tym jak ważny jest pracownik, to w działaniu tego nie widać. Choćby w przypadku reklamacji czy awanturującego się klienta – ile razy średnio statystyczny kierownik wykazał się lojalnością wobec swojego podopiecznego? Czy szansa na sprzedaż (bądź brak kłopotów z centralą) nie jest ważniejsza niż relacje w pracy? Odpowiem. Jest. Niestety.

Szacunek współpracownikom się należy nie tylko od święta ale również na co dzień. I nie ten głęboko skrywany, ale przejawiający się w działaniu. Rozumiem, że to może być trudne, dlatego poniżej podaję trzy zachowania, których stosowanie będzie wyrazem wdzięczności i docenienia wysiłku pracownika:

1. Indywidualne sukcesy świętuj w zespole – nigdy nie przepuść okazji do pochwalenia kogoś za osiągnięty wynik, przekroczone oczekiwania, niestandardowe działanie – pamiętasz efekt Pigmaliona? Dzięki chwaleniu za podjęte działania i dopingowaniu w wytrwałości zbudujesz prawdziwie wspierający się zespół.
2. Stwórz nagrodę przechodnią – jeśli uda Ci się zyskać autorytet nieformalny wśród pracowników, będą liczyć się z Twoim zdaniem i uznaniem. Jego materialna forma w postaci przechodniej nagrody będzie przypominać o Tobie i Twoich standardach. Wymyśl coś, co ma znaczenie (symboliczne – dla zespołu, dla Ciebie) i wręczaj tę nagrodę nagradzając wysiłek.
3. Tablica pomysłów – nie ma nic gorszego niż sytuacja w której człowiek chcący coś powiedzieć czy usprawnić, nie jest wysłuchany. Stwórz tablicę pomysłów i z uwagą śledź to, co się na niej pojawia. Z czasem jakość pomysłów wzrośnie w miarę zauważenia przez zespół, że pochylasz się nad każdą nawet błahą sprawą.

 
Te krótkie wskazówki nie zapewnią Ci automatycznie uznania i nie oznaczają, że masz na tym poprzestać. Ale zacznij od tego. Niech ludzie wiedzą, że ich szanujesz.
 
Do przeczytania!