Lubię ćwiczyć wyobraźnię ale taki scenariusz przekracza moje możliwości. Wyobraź sobie, że żyjesz w świecie, w którym telefony komórkowe służą tylko do dzwonienia. Dziwne, co nie? Możesz tylko zadzwonić i porozmawiać z takiego telefonu. Brzmi okropnie? A do tego ktoś wyłączył FB. Nie da się niczego zalajkować, a żeby komuś pogratulować z okazji ślubu, urodzin czy urodzenia dziecka, to musisz do Niego zadzwonić. Kolejna makabra, prawda? W sposób niezauważony, przez media przemknęła wielce interesująca informacja. Naukowcy z Uniwersytetu w Waszyngtonie opracowali telefon, który nie ma baterii, a doskonale spełnia swoją funkcję podstawową. Posiada bazową klawiaturę (0-9 przyciski, włącznie z * & #), a dźwięk przekazywany jest na słuchawki. Najważniejsza jest jego prądożerność bliska zeru. Jakość jest analogowa, ale czyż to nie jest ofiara na jaką można sobie pozwolić byleby telefon był ciągle w pogotowiu? Co szczególnie interesujące, energię potrzebną do działania, telefon pobiera ze środowiska. Nie ma żadnych aplikacji (choć może odbierać rozmowy via skype) ani dotykowego wyświetlacza, a i zasięgu ma na 50ft. Więc po co to komu, zapytacie?
Pomijając całą utylitarność wynalazku na ten moment, sądzę, że Manager chętnie skorzysta z tego urządzenia. Nawet nie po to by wykonywać z niego połączenia ale jako inspirację do przemyślenia swojej pracy na nowo. …Magnus Lindkvist jest znanym futurologiem. Prowadzi bardzo interesujące wykłady, w których dzieli się swoją wizją przyszłości. Czytając historię tworzenia tego telefonu przypomniałem sobie jego myśl na temat przewidywania przyszłości: „We always think that the future is about what's going to be added, but we don't think much about what we need to leave behind” Ta kwestia nie tylko dotyczy całych społeczeństw (system emerytalny jest nieefektywny z powodu jego założeń) czy poszczególnych grup zawodowych (komu potrzebni są lektorzy podkładający głos do filmów niemych). Dylemat co w przyszłości odjąć z bieżącego życia, by zachowywać jego jakość dotyczy każdego z nas. Telefon bez baterii a działa, Airbnb bez bazy noclegowej a zarabia krocie. Bez czego Twój zespół będzie funkcjonował doskonale? Rozglądając się uważnie wokół, zapewne spostrzeżesz wiele rzeczy, które Cię otaczają a wkrótce mogą zniknąć. Pewne to będzie faks, albo na 100% PAINT (MS zakończył trwającą od lat 80 przygodę z tym programem), może inne urządzenie (byle nie ekspres do kawy😊). Aby nadać przemyśleniom strukturę i je uporządkować, warto pomyśleć o: Narzędziach (bez czego nie mogę funkcjonować?), Ludziach (kogo najtrudniej byłoby mi zastąpić?), Procesach (co by się stało, gdyby zabrakło plotek/ploteczek?, jakie procesy są przestarzałe i nikt nie zauważyłby zmiany?) Dlatego pytanie na dziś brzmi: Co jeśli zabraknie … czy jestem na to gotowy?
0 Comments
Leave a Reply. |
AutorZapewniam płynne przejście między bliżą a dalą biznesową. Archiwum
December 2020
Kategorie
All
|